Jak podaje Słownik języka polskiego PWN, szydełko to „pręcik o jednym końcu zagiętym w mały haczyk […]”. Tak naprawdę, ta definicja jest wyczerpująca. Chociaż szczerze przyznam, że nie wiem, czy bym się zgodziła ze słowem „pręcik”. Dlaczego? Otóż szydełka mają różne rozmiary – i może faktycznie najmniejsze szydełka mogą się kojarzyć z pręcikami, jednak te większe już raczej z prętami 🙂
Jak dokładnie wygląda szydełko?
Tak jak przytoczyłam już wcześniej, ma jeden koniec zagięty w haczyk, mniej więcej na środku znajduje się zwężenie lub wgłębienie, to jest uchwyt, a drugi koniec szydełka nazywamy trzonkiem. I to wszystko – jest tak proste, jak brzmi.
Rozmiary szydełek
Każde szydełko powinno mieć zawsze na sobie wygrawerowany/napisany numer – ten numer to właśnie rozmiar. Odpowiada on średnicy szydełka – w przypadku rozmiarów polskich. Najmniejsze szydełko, jakie widziałam, miało 0,5 mm, natomiast największe 30 mm. I choć 30 mm to zaledwie 3 cm, to naprawdę mam wrażenie, że jest ogromne! Nie mówię, że nie ma mniejszych lub większych, być może są, jednak ja się z nimi nie spotkałam.
Oczywiście różni producenci mogą różnie oznaczać swoje produkty, dlatego kupując szydełko, warto sprawdzić, czy na przykład producent nie korzysta z własnej numeracji (np. nr 3 → 1 mm, nr 4 → 2 mm itd.)
Rodzaje szydełek
prócz rozmiarów szydełka różnią się również materiałem, z jakiego zostały wykonane. Są szydełka aluminiowe, metalowe, drewniane, bambusowe, plastikowe, a nawet metalowe z plastikowym trzonkiem i uchwytem. Można również znaleźć gumowe nakładki na trzonek lub uchwyt, dzięki którym szydełko się nie wyślizguje z palców.
Jakie szydełko jest najlepsze?
Ile osób, tyle odpowiedzi. Tak naprawdę najważniejsza jest nasza własna wygoda w pracy z szydełkiem. Przecież szydełkowanie ma być przyjemnością, hobby, pasją, a nie przykrym obowiązkiem. Osobom, które chcą zacząć, polecam wybrać jedno szydełko i z nim spróbować stawiać pierwsze kroki. Nie polecam kupowania całego zestawu szydełek od razu. Po pierwsze, może się okazać, że szydełkowanie to jednak nie jest to. Po drugie, wiele osób może polecać jakieś konkretne szydełka – nie znaczy to jednak, że będą one dobre dla wszystkich.
Ja, na przykład, zaczęłam od szydełka aluminiowego (było najtańsze w sklepie, w którym zamawiałam je razem z włóczkami). Obecnie mam 12 szydełek w różnych rozmiarach. Kilka z nich jest aluminiowych, kilka bambusowych i kilka drewnianych. Szczerze przyznam, że mimo że mam bambusowe, które uwielbiam, to do mniej czasochłonnych projektów wybieram aluminiowe. Są lekkie i włóczka z nimi dobrze współpracuje (nie zaciąga się).
Załóż konto i skontaktuj się z Aleksandrą.
Zamawiaj ręcznie robione produkty bezpośrednio od Twórcy.
Żeby zacząć, potrzebujesz jeszcze włóczki!
To będzie Twój pierwszy projekt na szydełku i tylko od Ciebie zależy, jak ta przygoda się rozpocznie. Ja polecam zacząć od bawełnianej włóczki, najlepiej grubszej o ścisłym splocie. Przykładem takiej włóczki jest np. DROPS Muskat.
Na banderoli włóczki zawsze znajdziesz potrzebne informacje – nazwę włóczki, skład, kolor/numer koloru, wagę motka, długość włóczki w motku, wymiary próbki oraz zalecany rozmiar narzędzia (najczęściej podawany jest rozmiar drutów, czasem drutów i szydełka).
Autor wpisu: Aleksandra Wlazło / f.Alka_art
Odwiedź profil Twórcy:
W zamian za naszą pracę i dzielenie się wiedzą, zostaw komentarz lub wystaw recencję na profilu Twórcy! 🙂
Zapisz się do naszego newslettera! 🙂
Chcesz podzielić się wiedzą i uzyskać darmową promocję poprzez portal?
Napisz maila na poniższy adres: